„Mam to!” – krzyczy triumfalnie Twoja zazwyczaj małomówna specjalistka od analiz, podbiegając do reszty zespołu z błyskiem w oku. Właśnie rozszyfrowała kolejną zagadkę w grze miejskiej Warszawa, znanej jako „Zakodowana Warszawa”. Kto by pomyślał, że ta sama osoba, która na firmowych spotkaniach siedzi cicho w kącie, może stać się liderem miejskiej ekspedycji?
Nowa odsłona starej Warszawy
Czy zastanawialiście się kiedyś, ile tajemnic mijamy codziennie w drodze do pracy? Warszawska Starówka to nie tylko zabytkowe kamienice i klimatyczne kawiarnie. To także skarbnica zagadek czekających na odkrycie. Na czas gry Plac Zamkowy stanie się Waszym centrum operacyjnym, ulica Świętojańska zamieni się w arenę wyzwań, a każdy zaułek może kryć klucz do zwycięstwa.
Wyścig z czasem
Na rozwiązanie wszystkich zagadek macie dwie i pół godziny. W tym czasie Wasz zespół, podzielony na małe grupy poszukiwaczy, będzie musiał rozszyfrować trzydzieści wyjątkowych łamigłówek. Ale spokojnie – dostaniecie do pomocy specjalną aplikację, która będzie Waszym przewodnikiem po świecie miejskich tajemnic. To ona zweryfikuje Wasze odpowiedzi i pokaże, jak radzą sobie inne zespoły.
Nietypowy ekwipunek miejskiego odkrywcy
Zamiast laptopów i służbowych telefonów, Waszym najważniejszym narzędziem staną się specjalnie przygotowane karty misji. Każda z nich to małe arcydzieło projektowe – z jednej strony intrygująca zagadka, z drugiej wskazówka, gdzie szukać rozwiązania. To nie są zwykłe pytania z przewodnika turystycznego. To łamigłówki, które zmuszą Was do spojrzenia na miasto z zupełnie nowej perspektywy.
Miejskie laboratorium talentów
Pod murami Barbakanu i w cieniu Zamku Królewskiego zaczną się dziać rzeczy niezwykłe. Doświadczony manager może odkryć, że jego najmłodszy podwładny ma wyjątkowy talent do rozwiązywania zagadek. Programista zamknięty na co dzień w świecie kodu okaże się mistrzem łączenia pozornie niepowiązanych faktów. A cicha asystentka zaskoczy wszystkich zdolnościami przywódczymi.
Przygoda z długotrwałym efektem
To, co wydarzy się podczas gry, będzie rezonować w Waszym zespole długo po jej zakończeniu. Wspólne sukcesy i porażki, momenty olśnienia i chwile zwątpienia – wszystko to buduje więzi silniejsze niż niejeden firmowy wyjazd integracyjny. A może najważniejsze – nauczycie się patrzeć na problemy z różnych perspektyw, co przyda się nie tylko podczas rozwiązywania miejskich zagadek.
Sztuka odkrywania
Może się okazać, że rozwiązanie kryje się w niepozornym detalu architektonicznym, który mijaliście setki razy. Albo w legendzie miejskiej, którą wszyscy znają, ale nikt nie zwrócił uwagi na zawarte w niej wskazówki. Czasem trzeba będzie połączyć wiedzę historyczną z umiejętnością logicznego myślenia. Innym razem przyda się po prostu sokoli wzrok i umiejętność dostrzegania wzorców.
Technologia w służbie przygody
Chociaż poruszacie się po historycznym centrum miasta, najnowsza technologia będzie Waszym dyskretnym sprzymierzeńcem. Specjalna aplikacja nie tylko poprowadzi Was przez kolejne etapy misji, ale też doda element rywalizacji, pokazując postępy innych drużyn. Kiedy zobaczycie, że konkurencyjny zespół właśnie rozwiązał kolejną zagadkę, poczujecie przypływ adrenaliny silniejszy niż po trzech porannych kawach.
Więcej niż gra
„Zakodowana Warszawa” to nie tylko sposób na spędzenie popołudnia poza biurem. To precyzyjnie zaprojektowane doświadczenie, które pokazuje, że najlepsze pomysły często rodzą się poza utartymi ścieżkami. Bo czy nie byłoby wspaniale, gdyby rozwiązanie tego problemu projektowego, który od tygodni spędza Wam sen z powiek, przyszło do głowy właśnie podczas rozszyfrowywania kolejnej miejskiej zagadki?
Starówka czeka, by pokazać Wam swoje nieznane oblicze. A Wasz zespół? Czy jest gotowy odkryć w sobie talenty, o których istnieniu nawet nie wiedzieliście? Bo może się okazać, że klucz do lepszej współpracy nie leży w kolejnym szkoleniu z komunikacji, ale właśnie tu – między Kolumną Zygmunta a Barbakanem, gdzie wspólne wyzwania naturalnie budują mosty porozumienia.